poniedziałek, 30 listopada 2020

Ognisty Czerwony Kapturek (1943)


Czy można stworzyć bajkę o Czerwonym Kapturku, śmieszną i bardzo zwariowaną, która dodatkowo zawiera seksualne aluzje, ale takie, żeby dzieciaki ich nie dostrzegły i zauważyli je jedynie dorośli widzowie? Jak najbardziej tak, zwłaszcza wtedy, gdy do akcji się biorą twórcy Warner Bross i taka bajka będzie z serii „ZWARIOWANE MELODIE”. A czy można zrobić kilka bajek w podobnym temacie? Jak najbardziej jest to możliwe, ale pod warunkiem, że będą te wszystkie warunki spełnione. To właśnie o tych bajkach będziemy dzisiaj mówić. O trzech odcinkach specjalnych „ZWARIOWANYCH MELODII” poświęconych właśnie postaci Czerwonego Kapturka i Wilka. Bajki te są zdecydowanie bardziej zabawne dla starszego widza, choć dzieciak też się na nich uśmieje, ale wszelkie żarty erotyczne o wiele lepiej zostaną zrozumiałe przez dorosłego widza, który bez trudu je dostrzeże.
Zacznijmy zatem od pierwszej bajki zatytułowanej „OGNISTY CZERWONY KAPTUREK”. Jest to bajka niesamowicie zabawna, powstała w 1943 roku i była czymś w rodzaju małej odskoczni dla żołnierzy amerykańskich na froncie. Miała ich bawić, a przy okazji też sprawić, żeby chociaż przez chwilę zapomnieli oni o tym, co się dzieje na świecie i poczuli się lepiej. Pod tym względem, jak i pod wieloma innymi, bajka daje sobie radę nadal, do tego stopnia, że w 1994 roku zajęła siódme miejsce w rankingu „The 50 Greatest Cartoons”. Bajkę stworzyła wytwórnia Metro-Goldwyn Mayer i była puszczana w polskiej telewizji w ramach tzw. „Diabelskiego Młyna”, który emitował zawsze bajki z serii „ZWARIOWANE MELODIE”.
Bajka zaczyna się niewinnie, ponieważ Narrator opisuje drogę Czerwonego Kapturka, który idzie z koszyczkiem do domku Babci, Wilka dybiącego na dziewczynkę oraz biedną Babcię, czekającą w łóżku na ukochaną wnuczkę. Szybko jednak te trzy postacie wpadają w gniew, ponieważ ich zdaniem, ta cała historia była odtwarzana tak wiele razy i zawsze tak samo, że mają już tego serdecznie dość. Zwłaszcza, że Wilk wywołuje paniczny strach u ludzi, a Babci dokucza lumbago. Narrator zgadza się zatem wprowadzić pewne zmiany i proponuje im alternatywę. I teraz zaczyna się właściwa akcja historii.
Akcja przenosi się do lat czterdziestych XX wieku. Wilk jest tutaj zamożnym kobieciarzem żyjącym w Hollywood. Udaje się on właśnie do nocnego klubu, aby się napić drinka i obejrzeć występ śpiewających, kuso odzianych dziewcząt. Ale szczególnie zachwyca go występ Czerwonego Kapturka. Jej pseudonim artystyczny to Ognisty Czerwony Kapturek i pojawia się na scenie ubrana w dość konwencjonalny strój. Potem odrzuca koszyczek i pelerynkę i ukazuje się w kusym stroju kabaretowym. W ten sposób staje się seksbombą o wyglądzie typowym dla tej dekady. Wilk jest zachwycony jej występem i wariuje w sposób, który potem wiele razy był naśladowany i parodiowany w wielu filmach i bajkach. Po występie Wilk zaciąga Kapturka do swojego stolika i proponuje jej wspólne tańce i chce ją poderwać (domyślamy się, że chce czegoś jeszcze). Kapturek mówi, że dzisiaj musi iść do babci, która już na nią czeka. Wilk stwierdza, że „pal diabli starą wiedźmę” i proponuje artystce, aby pojechała z nim na Riwierę i obiecuje, że będą klejnoty i szampan i nawet komplet zimowych opon do samochodu (łatwo się domyśleć, że nie za darmo). Kapturek odmawia i ucieka mu. Wilk nie może znieść odmowy i rusza za nią w pościg. Dziewczyna ucieka mu do domu babci taksówką, a Wilk gubi ją w mieście, więc wściekły pędzi do apartamentowca, gdzie mieszka Babcia, która choć staruszka, jest wysoka, szczupła, nosi seksowną sukienkę i pali papierosa na długim ustniku. Od razu Wilk wpada jej w oko, więc szybko zamyka mu drzwi od mieszkania na klucz i wrzuca go sobie za dekolt. Dopiero teraz Wilk widzi, w co się wpakował, ponieważ staruszka jest zwariowana, energiczna, kochliwa i upatrzyła go sobie równie silnie, co on jej wnuczkę. Wilk nie może jej uciec, bo gdzie by nie próbował się schować, tam już czeka na niego Babcia. Przerażony wyskakuje przez okno i ląduje poobijany na ulicy. W takim stanie wraca do klubu i przysięga, że zerwie z dotychczasowym życiem. Obiecuje sobie też, że prędzej się zabije niż znowu spojrzy na jakąś dziewczynę. Chwilę później pojawia się na scenie Kapturek i rozpoczyna swój występ. Wilk strzela sobie w głowę, a jego duch robi dokładnie to samo, co on sam za życia: wariuje na widok artystki.
Warto zauważyć, że w pierwotnych planach twórców kreskówka kończyła się tym, że Babcia zmuszała Wilka do ślubu z nią i mieli razem dzieci i cała rodzinka oglądała potem w klubie występ Kapturka. Były nawet gotowe odpowiednie do tej wersji wydarzeń rysunki, ale zrezygnowano z tego, gdyż obawiano się oskarżenia o lansowanie zoofilii oraz naśmiewanie się z instytucji małżeństwa, co było wszak zabronione przez kodeks Haysa.
Jeśli chodzi o motyw seksownej artystki i wariującego na jej punkcie faceta, to było to wykorzystane potem w różnych filmach i serialach, oczywiście tych animowanych. W trzech bajkach z serii o Tomie i Jerrym pojawia się Czerwony Kapturek i odgrywa podobną rolę do tej z bajki, o której tu mowa. W filmie Disneya „KTO WROBIŁ KRÓLIKA ROGERA?” Jessica Rabbit, żona tytułowego królika Rogera, jest wyraźnie wzorowana na Kapturku, występuje w nocnym klubie, a animowane Hieny reagują na jej widok tak samo, jak Wilk. Dodatkowo jeszcze w filmie główny bohater, Eddie Valiant ucieka przerażony w mieście animków przed napaloną animowaną staruszką. W bajce Disneya „WIELKI MYSI DETEKTYW” mamy scenę, w której detektyw Bazyl i doktor Dawson są w nocnym klubie i występuje tam artystka rewiowa, która uwodzi klientów kusym strojem i seksowną piosenką - ta scena jest parodią słynnej sceny z bajki o Ognistym Czerwonym Kapturku. Ale największe nawiązanie mamy chyba w filmie „MASKA” z Jimem Carreyem, w którym główny bohater ogląda raz na wideo właśnie bajkę „OGNISTY CZERWONY KAPTUREK” i do tego potem, gdy zakłada magiczną maskę i ogląda występ swojej ukochanej, to wariuje na jej widok i odtwarza niektóre zachowania Wilka, a jego głowa zamienia się na chwilę w głowę Wilka i wyje w podobny sposób, co bohater bajki.
Podobne sytuacje mają miejsce w różnych serialach animowanych, nie tylko wytwórni Warner Bross, jak i wytwórni Disneya. W jednym odcinku Chip i Dale przychodzą do nocnego klubu, gdzie występuje piękna Klarysa, o której względy obaj zabiegają, choć nie w sposób wulgarny, jak to ma miejsce w bajce o Ognistym Czerwonym Kapturku. Najwięcej jednak takich nawiązań jest w bajkach Warner Bross, zwłaszcza w „ANIMANIAKACH”, gdzie dość często główni bohaterowie wariują na widok seksownej pielęgniarki, pracującej dla doktora Psychoszajbera. Wyją wtedy jak wilki i wołają: „Czołem, siostro!” i zaczynają się do niej zalecać.


Bajka ta była inspiracją dla jeszcze kilku bajek o podobnej fabule. Głównie dotyczy to dwóch, które można uznać, razem z pierwowzorem, za coś w rodzaju trylogii o Kapturku. Pierwszą z nich jest „ROZTAŃCZONY KOPCIUSZEK NA DWIE ZMIANY”, a druga to „WSIOWY CZERWONY KAPTUREK”.
Pierwsza z tych bajek wygląda tak: Wilk goni Czerwonego Kapturka po całym lesie i nagle odkrywają oboje w szoku, że pomylili filmy i trafili do bajki o roztańczonym Kopciuszku. Wilk wyraźnie jest zainteresowany poznaniem bliżej dziewczyny i odgania Kapturka, proponując jej, aby sobie pobiegała i że zobaczą się później. Sam zaś przebiera się w garnitur i rusza taksówką do domku Kopciuszka. Ledwie jednak puka do drzwi, a otwiera mu niesamowita seksbomba w biednym stroju. Wilk wyje z zachwytu na jej widok i rusza na podryw, czy może raczej ma chęć posiąść dziewczynę na miejscu, ale ta broni się przed nim dość skutecznie, jednak Wilk jest natarczywy, dlatego dzwoni po pomoc do Wróżki Chrzestnej. Gdy ta dowiaduje się, że w domu jej chrześnicy jest Wilk, zaraz pędzi do niej na motorynce i zaczyna ścigać Wilka, który ucieka przerażony, ale w końcu zostaje złapany, zmniejszony i zamknięty w klatce dla ptaków przez Wróżkę, która wyczarowuje seksowną kieckę i etolę dla Kopciuszka i zamienia dynię w super limuzynę, radzi tylko dziewczynie, aby wróciła przed północą. Gdy ta odjeżdża, Wróżka uwalnia Wilka i zamienia jego strój w garnitur, a sama zarzuca na siebie kieckę, w której swego czasu wygrała konkurs na... Miss Odrazy 1898, ale szybko zmienia ją na lepszą. Oczywiście Wilka to nie zachwyca i ucieka przerażony, porywając Wróżce różdżce i zamienia z jej pomocą wannę w auto i ucieka. Wróżka ma jednak zapasową różdżkę i zamienia kosz na śmieci w jeepa i pędzi za ukochanym. Wilk dopada Kopciuszka w nocnym klubie i chce ją pocałować, ale przez przypadek w jego ramiona wpada Wróżka, którą całuje, za późno spostrzegając, co robi. Potem Wróżka zmusza go, aby usiadł z nią przy stoliku i razem obserwują występ Kopciuszka w kusym stroju tancerek kabaretowych. Wilk wariuje, ale co chwila zostaje przez Wróżkę przywołany do porządku za pomocą młotka i innych, mało subtelnych metod. W końcu Kopciuszek dostrzega, że Wróżka jej pokazuje, iż za chwilę północ. Wilk ogłusza Wróżkę młotkiem i chce wziąć Kopciuszka w ramiona, ale sam dostaje młotkiem od dziewczyny, która ucieka i dosłownie w ostatniej chwili wraca do domu, gdy jej kiecka staje się znowu łachmanami, a autko dynią. W domu szybko przebiera się w kombinezon robotniczy i wsiada do autobusu, gdzie poprawia sobie makijaż i jedzie do fabryki samolotów na nocną zmianę. Gdy cieszy się, że pozbyła się wilka, ku swemu przerażeni odkrywa, że w autobusie siedzą inni robotnicy i są to... same wyjące z zachwytu WILKI! xD
Tak właśnie wygląda pierwsza kontynuacja znakomitego klasyka. Powstała ona w 1945 roku, wyprodukowała ją ta sama wytwórnia, czyli Metro-Goldwyn Mayer i doczekała się polskiego dubbingu, w którego skład wchodzą:

Jerzy Dominik jako Wilk
Joanna Węgrzynowska-Cybińska jako Kopciuszek
Joanna Jędryka jako Wróżka Chrzestna
Beata Jankowska-Tzimas jako Czerwony Kapturek
Stefan Knothe jako Konferansjer
Maciej Gudowski jako Lektor


Druga kontynuacja wygląda z kolei tak: Wsiowy Czerwony Kapturek, mówiący gwarą wiejską, idzie do domu babci, aby zanieść jej „strawę” w postaci bukłaka z amatorsko, domowo pędzonym bimbrem. W domku babci z kolei czeka Wilk ze Wsi, który jest zakochany w Czerwonym Kapturku i kiedy dziewczyna się zjawia, chce ją złapać w ramiona i całować, ale dziewczyna uchyla się złośliwie i Wilk wpada na krowę, której kradnie całusa. Jest przez chwilę w szoku, gdy to odkrywa, ale zaraz potem rzuca się w pościg za dziewczyną, którą najpierw złośliwie zatrzaskuje mu drzwi przed nosem, a potem ucieka dalej. Wilk jednak nie ustępuje, goni ją po całym domu w typowo zwariowany, animowany sposób, aż w końcu ją łapie. Dziewczyna smaruje sobie szminką usta i chce się całować, ale wtedy przychodzi telegram do Wilka ze Wsi od Wilka z Miasta, jego kuzyna, który namawia go do odwiedzin i oświadcza, że w mieście są lepsze Czerwone Kapturki. Na dowód załącza zdjęcie prawdziwej seksbomby w kusym stroju. Wilk ze Wsi nie chce już sobie zawracać głowy wsiową dziewczyną i zostawia ją, podkładając jej do pocałowania krowę, a sam pędzi samochodem do miasta. Dociera tam do apartamentowca, gdzie żyje Wilk z Miasta i zaraz szuka u niego Kapturka. Wilk z Miasta uspokaja go kijem do baseballa i mówi, że Kapturka zobaczy dopiero wieczorem na balu i przypomina, że nie wolno tutaj krzyczeć i gwizdać na damy. Oba wilki w garniturach udają się do nocnego klubu, gdzie występuje Kapturek - jej taniec notabene wygląda jak dosłowna kopia tańca Kopciuszka z poprzedniej bajki. Wilk ze Wsi wariuje na jej widok, a Wilk z Miasta próbuje go uspokoić, w końcu musi użyć do tego młotka i wyprowadza go z klubu i stwierdza, że jego kuzyn nie jest stworzony do życia w mieście i zabiera go na wieś. Tam jednak obaj widzą witającego ich Wsiowego Czerwonego Kapturka. O dziwo, znudzony miejskimi dziewczynami Wilk z Miasta wariuje na jej widok i chce ją szybko złapać w ramiona, ale Wilk ze Wsi uspokaja go za pomocą młotka i stwierdza, że jego kuzyn nie nadaje się do życia na wsi i zabiera go z powrotem do miasta, gdzie (jak się domyślamy) z miejsca pędzi do nocnego klubu, aby zobaczyć Kapturka.
Bajka ta nie jest tak wysokiego poziomu jak poprzednie, widać to szczególnie w scenie tańca Kapturka, który wygląda jak żywcem skopiowany z bajki o Roztańczonym Kopciuszku, co sugeruje, że twórcy bajki po prostu chcieli sobie oszczędzić pracy przy rysunkach. Prócz tego może dziwić to, że Wilk ze Wsi dostaje zdjęcie Kapturka w czerwonym stroju, a kiedy ta występuje na scenie, nosi strój biały, bez żadnych czerwonych dodatków. Mimo tego bajka nie jest zła, jest całkiem zabawna i stanowi dobre zwieńczenie trylogii frywolnych nieco bajek o Kapturku i Wilku. Bajka powstała w 1949 roku i oczywiście wyprodukowała ją wytwórnia Metro-Goldwyn Mayer. W polskim dubbingu do bajki wystąpili:

Sławomir Błazek jako Wilk ze Wsi
Jacek Mikołajczyk jako Wilk z Miasta
Beata Jankowska-Tzimas jako Wsiowy Czerwony Kapturek

Bajki charakteryzuje nieco wulgarne dla niektórych, niesamowicie erotyczne poczucie humoru. Postacie kobiece są albo młode i seksowne, albo stare i w ogóle nieatrakcyjne. Jedynym wyjątkiem jest Wsiowy Czerwony Kapturek, która jest przesadnie chuda, ma końską twarz, piegi, wyłupiaste oczy i rude kudły. Wilki zaś uosabiają typowych stereotypowych facetów myślących tylko o jednym i chcących od razu brać dziewczyny w ramiona i zaciągnąć do łóżka. Rzecz jasna, nie ma tutaj wprost pokazanego seksu ani mówienia o tym, ale mimo wszystko jest on aż nadto widoczny. Dzisiaj takie bajki uznano by za bardzo demoralizujące i prócz tego seksistowskie. W tamtych czasach jednak były czymś zupełnie normalnym, genialnym i pomysłowym, nabijającym się właśnie z wyżej wspomnianych stereotypów, jak i również przy okazji bawiły do łez. Nie są to bajki typowo dla dzieci, ale mimo wszystko dzieciaki mogą je spokojnie obejrzeć, gdyż nie zrozumieją żartów erotycznych, a zamiast tego będą się śmiać z tego, jak Wilk próbuje poderwać Kapturka i sam ucieka przed zakochaną w nim babcią bądź Wróżką. To dorośli wypatrzą tutaj erotyczne aluzje. Zatem można powiedzieć, że są to bajki dla całej rodziny, w których każdy znajdzie coś dla siebie. A ponieważ to bajki z serii „ZWARIOWANE MELODIE”, to znajduje się tam wiele typowych aspektów dla tego rodzaju bajek np. bieganie po ścianach, znikome prawa grawitacji, mocne przyklejanie się do ściany po walnięciu w nią z rozpędu czy chociaż uderzanie się po łbach młotkami i innymi przedmiotami, bez żadnej szkody dla zdrowia bohatera. Każda z bajek ma siedem minut i są krótkimi, ale za to zwariowanymi historyjkami pełnymi zwariowanej akcji.
Polecam zatem serdecznie te bajki każdemu, kto lubi dobry humor, dobre i subtelnie pokazane erotyczne żarty zrozumiałe tylko dla dorosłego widza, jak i również zwariowane bajki z serii „ZWARIOWANE MELODIE”. Na pewno to są bajki na poprawę humoru i wywołanie wielkiego uśmiechu na twarzy. Chyba tylko prawdziwy ponurak nie uśmiechnie się, widząc takie zwariowane sytuacje na ekranie.

1 komentarz:

  1. Zaskoczyłeś mnie bardzo pozytywnie tą recenzją. Spodobała mi się ona niezmiernie i przywołała wspomnienia czasów, gdy we dwoje oglądaliśmy te bajki i zaśmiewaliśmy się z nich do łez. :) Oczywiście słusznie zwróciłeś uwagę, że tylko dorośli wypatrzą w tych bajkach erotyczne aluzje, ale wszak to miały być bajki dla żołnierzy walczących na frontach II wojny światowej, miały stanowić dla nich odskocznię od codziennych walk.
    Jednakowoż nie można powiedzieć, że nie są to bajki dla dzieci. Ależ oczywiście, że są, cały bajkowy klimat można powiedzieć jest w to ładnie wpleciony, a że niektóre wątki mogłyby się nie spodobać tym z rodziców, którzy uważaliby takie rzeczy za niegodne pokazywania dzieciom, to przecież wszak można ich wyprowadzić z błędu, bo przecież wprost o seksie nic tam nie jest, są tylko lekkie aluzje, takie dopasowane do bajki dla dzieci. :)
    Oczywiście nie można zapomnieć też o doborowej dubbingowej obsadzie wszystkich trzech bajek, która jeszcze bardziej zachęca do ich obejrzenia. Chociażby po to, by na chwilę oderwać się od szarej rzeczywistości. :)

    OdpowiedzUsuń

Dogtanian i muszkieterowie (1981-1982)

Muszkieterów dzielnych trzech Świat wspaniały dziś poznamy. Jeden tu za wszystkich, A wszyscy za jednego. Oddać życie każdy z nich Gotów jes...