poniedziałek, 14 grudnia 2020

Looney Tunes znowu w akcji (2003)


Po sukcesie, jakim się okazał być „KOSMICZNY MECZ”, twórcy Warner Bross postanowili nakręcić kolejny film o przygodach Królika Bugsa i jego ekipy wraz z zaprzyjaźnionymi ludźmi. Początkowo planowano nakręcić sequel swego poprzedniego hitu, czyli „KOSMICZNY MECZ 2”, ale wszelkie plany w tym celu spełzły na niczym. Dlatego też ostatecznie, zamiast tego powstał film, który dzisiaj będziemy omawiać. Podobno okazał się on być niezłą klapą i krytycy mocno go zjechali. Czy słusznie? Moim zdaniem nie. Dla mnie jest on rewelacyjny i do tego jeszcze dokładnie w stylu przygód bohaterów, których doskonale znamy i których uwielbiamy. Zapoznajmy się zatem dzisiaj z tym filmem i sami oceńmy, czy on rzeczywiście zasługuje na tyle słów krytyki, ile ich otrzymał od swoich recenzentów.
Film zaczyna się w Hollywood, w którym żyją zarówno ludzie, jak i postacie animowane ze „ZWARIOWANYCH MELODII”. Kaczor Duffy ogląda wraz z grupą filmowców projekcję kolejnego filmu z udziałem swoim, Królika Bugsa i Elmera Fudda. Jak zwykle w tym filmie Duffy obrywa, a Bugs wychodzi cało. Kaczor jest oburzony i uważa, że trzeba położyć kres takim obyczajom i domaga się więcej szacunku do siebie. Pojawia się jednak Bugs, który oczywiście z miejsca wszystkich rozbawia, co kaczora doprowadza do szału. Dodatkowo Kate Hopkin, wiceprezes od komedii, porównuje sondaże i wyjawia, że Bugs ma cała masę fanów, a Duffy zaledwie garsteczkę. Kaczor dowodzi, iż jest lepszym aktorem niż królik i domaga się zmian w tworzeniu filmów z nim albo on odejdzie. W wyniku tego Kate, na polecenie braci Warner, wyrzuca go z pracy. Duffy jest załamany, ale nie chce pozwolić się wyrzucić z planu i ucieka. Ma go złapać Damian Drake junior,  przez przyjaciół nazywany DJ Drake, który też nie może powiedzieć, iż ma szczęśliwy dzień: właśnie próbował swoich sił jako aktor i mu się nie udało i musi wrócić do swojej nudnej pracy. Teraz zaś Kate każe mu wyrzucić Duffy’ego poza teren studia. Kaczor jednak jest za szybki i do tego animowany, wywołuje więc wypadek, w wyniku którego obala się wieżę ciśnień i zdemolowaniu ulega pół studia. DJ staje się za to współodpowiedzialny i wyrzucony z pracy. Załamany wraca do domu i tam zastaje Duffy’ego, który sam się do niego wprasza. Próbuje go wyrzucić, ale nie przynosi to rezultatu. Dodatkowo kaczor odkrywa, że DJ jest synem Damiana Drake’a seniora, znanego aktora, który zasłynął rolą super szpiega w serii filmów. Wysuwa wniosek, że Damian senior jest pewnie naprawdę super szpiegiem, co chłopak wyśmiewa, ale nagle ktoś do nich dzwoni na... pilota do telewizora. DJ odbiera i uruchamia ekran, na którym ukazuje się jego ojciec walczący z bandytami, którzy go porywają. Przed porwaniem Damian prosi syna, aby ten pojechał do Las Vegas i spotkał Dusty Tails, znaną artystkę rewiową i zapytał ją o Małpi Lazur, osobliwy diament. Chłopak nie wie, co ma o tym myśleć i jedzie szybko swoim starym autem do rozwożenia pizzy do miejsca docelowego. Dołącza do niego, wbrew jego woli, Duffy, który wietrzy tu wielką przygodę.
Tymczasem Kate próbuje stworzyć kolejny film o Bugsie, ale bez Duffy’ego już się on nie udaje i sam Bugs oczekuje, że kaczor wróci. Bracia Warner dają więc Kate ultimatum: albo sprowadzi Duffy’ego z powrotem, albo sama wyleci z pracy. Kobieta rusza więc do domu DJ-a, gdzie zastaje Bugsa pod prysznicem. Królik próbuje się przed nią wygłupiać i imituje scenę ze słynnego „KRZYKU”, nie rozbawia jej jednak. Do tego Kate załamana odkrywa, że DJ to syn znanego Damiana Drake’a seniora, którego bardzo podziwia. Załamana kobieta nie wie, co robić. Bugs oferuje jej pomoc i mówi, że Duffy jedzie do Las Vegas z DJ-em. Wie o tym, ponieważ rozmawiał niedawno na komórkę z kaczorem i ten mu o tym powiedział. Nie wie jednak, że rozmowę podsłuchał również agent firmy ACME za pomocą szpiegowskiej satelity. Agent informuje o wszystkim Prezesa, który jak się okazuje, porwał Damiana seniora, ponieważ chce położyć łapy na Małpim Lazurze i wykorzystać go do swoich demonicznych celów. Nakazuje więc pozbyć się DJ-a i Duffy’ego, którzy właśnie przybywają do Las Vegas i trafiają do kasyna, które prowadzi Yosemite Sam. Kowboj dostaje właśnie od Prezesa propozycję, aby zlikwidować naszych bohaterów w zamian za skrzynię złota. Sam zatem wysyła swoich animowanych ludzi, aby wykonali tę robotę. Tymczasem DJ z Duffym wkrada się do kasyna i kontaktuje się z Dusty, która jest zaniepokojona tym, że jego ojciec został schwytany i informuje go, że prezes chce znaleźć Małpi Lazur i kluczem do jego odnalezienia jest tajemnicza karta, którą Dusty daje DJ-owi. To karta przedstawiająca damę karo, ale z twarzą Mony Lisy. Chwilę później atakuje ich Yosemite Sam i jego ludzie. Dochodzi do dzikiej walki. Nasi bohaterowie, bez większych trudności pokonują przeciwników, ale karta im wypada i trafia do talii, którą tasuje krupier Kurak. DJ i Sam stają do gry w oczko. DJ wygrywa i odzyskuje kartę, po czym ucieka z Duffym do swojego samochodu, który jednak nawala. Muszą więc uciekać pieszo. Traf chce, że wpadają prosto na Kate i Bugsa, którzy przybyli do Las Vegas super szpiegowskim wozem Damiana seniora, który znaleźli w jego garażu. Szybko wskakują do szpiegowskiego autka i uciekają przed Samem i jego ludźmi. Po szaleńczym pościgu niechcący wciskają opcje latania w samochodzie i gdy Duffy wypowiada słowa: „O matko”, komputer w aucie informuje ich, że zabiera ich do... Matki. Sam przegrywa i wpada prosto do pokoju z fajerwerkami i tradycyjnie wylatuje w powietrze. Z kolei nasi bohaterowie lecą w kierunku siedziby tajemniczej Matki, ale spadają przypadkiem w dół i rozbijają autko, przez co muszą nocować na pustyni. W trakcie rozmowy, podczas tego przymusowego postoju, DJ i Kate zaczynają coś do siebie czuć, a Bugs próbuje przekonać Duffy’ego, aby powrócił do wytwórni, bo bracia Warner go potrzebują. Kaczor jednak nie jest przekonany, co do prawdziwości jego słów.
Następnego dnia bohaterowie próbują znaleźć siedzibę tajemniczej Matki, ale nie wiedzą właściwie, gdzie mają szukać. Tymczasem Prezes zleca ich zabójstwo Kojotowi Wilusiowi, który chce to zrobić za pomocą rakiety z firmy ACME, ale jak to on, ponosi porażkę i sam obrywa rakietą. Nieświadomi tego DJ i jego paczka przypadkiem trafiają przez niewidzialny portal do tajemniczego miejsca, które okazuje się być Strefą 52, tajnym laboratorium, w którym tworzy się wynalazki dla tajnych służb i bada kosmitów. Dowodzi nim kobieta o przydomku Matka. Wyjawia bohaterom, że słynna Strefa 51 to fantazja mająca na celu ukrycie tego obiektu, czyli Strefy 52. Potem Matka puszcza DJ-owi, który mówi jej o tym, co go sprowadza, filmik z nagraniem, w którym szef tajnych służb zleca Damianowi seniorowi znalezienie i zniszczenie Małpiego Lazuru. Okazuje się, że diament ma moc zamieniania ludzi w małpy i z powrotem. Prezes ACME chce zamienić ludzi w małpy, aby wyprodukowali tandetę ACME, którą potem zamienieni w ludzi, będą nabywać. DJ postanawia kontynuować misję ojca, co jednak nie będzie łatwe. Dostaje więc kilka gadżetów, w tym komórkę z super szpiegowskimi opcjami oraz informację, że karta z Moną Lisą to „okno na to, co się kryje pod uśmiechem”. Rozmowę przerywa uciekający z laboratorium Marsjanin Marvin, któremu Prezes poleca kradzież karty i zabicie jej właścicieli. Marsjanin uwalnia wszystkich kosmitów w Strefie 52 i dochodzi do walki. Przyjaciele salwują się ucieczką i to w ostatniej chwili, zanim portal zostaje zamknięty. Rozważają słowa Matki i szybko dochodzą do wniosku, że musi tutaj chodzić o obraz „Mona Lisa”, który jest w Luwrze w Paryżu. Docierają tam i zaczynają oglądać słynny obraz. Odkrywają, że karta ma doklejoną do siebie przeźroczystą kartę, która służy za promienie Roentgena. Z jej pomocą patrzą na „Mona Lisę” i odkrywają, że pod nią jest mapa Afryki z zaznaczonym miejscem ukrycia Małpiego Lazuru. Kate robi aparatem zdjęcie mapie, pomagając sobie kartą, ale potem zjawia się Elmer Fudd, który też pracuje dla Prezesa i chce zabrać kartę. Bugs i Duffy wciągają go w zwariowany pościg po wszystkich obrazach w Luwrze, aż w końcu go pokonują. Kate zostaje jednak porwana przez jednego z ludzi Prezesa. DJ chce ją uwolnić i prosi nawet o pomoc żandarma, którym jest Pepe Le Swąd, ale niczego nie osiąga, więc sam wspina się na Wieżę Eiffla, gdzie Kate zostaje uprowadzona. Chwilę później leci tam helikopter z ACME kierowany przez animowanego Sępa. Agent Prezesa zabiera Kate aparat ze zdjęciem mapy i odlatuje. Kate próbuje go powstrzymać, ale spada w przepaść. Ratuje ją wówczas DJ, lecąc na lince doczepionej do komórki od Matki niczym Tarzan. Po chwili lądują oni w kawiarni, gdzie spotykają Bugsa i Duffy’ego, którzy mają kartę i mogą ponownie zrobić zdjęcie mapy i dotrzeć do Małpiego Lazuru.
Tymczasem Prezes wściekły odkrywa, że na zdjęciu z aparatu jest mapa, ale też twarz Duffy’ego, która zasłania mu najważniejszą część, czyli miejsce ukrycia diamentu. Wściekły każe szpiegować DJ-a i jego paczkę, a do tego posyła za nimi również Diabła Tasmańskiego. Akcja przenosi się do Afryki, gdzie nasi bohaterowie szukają diamentu, aż trafiają na Babcię, Sylwestra i Tweety’ego jadących na słoniu. Podwożą ich oni i zabierają do świątyni pełnej pułapek, które bohaterowie z trudem przechodzą i znajdują Małpi Lazur. DJ niechcący zamienia się za jej pomocą w małpę, ale Duffy odczarowuje go. Chwilę później Babcia, Sylwester i Tweety zdejmują swoje stroje i okazuje się, że są to Prezes, jego agent i Diabeł Tasmański. Próbują oni zmusić bohaterów do oddania diamentu, ci jednak się im opierają. Agent wyjmuje więc wielki laser i przenosi nim Prezesa i naszych bohaterów do siedziby ACME. Sam zostaje na miejscu i zdejmuje przebranie - okazuje się być Diablicą Tasmańską, której Diabeł z miejsca się oświadcza, a ta go przyjmuje. Zakochana parka zostaje sama, a nasi bohaterowie zostają przez Prezesa zaszantażowani. Okazuje się, że Damiana seniora właśnie przywiązano do torów kolejowych otoczonych podpalonymi fajerwerkami i nad jego głową wisi wielkie kowadło. Jeżeli więc DJ chce uwolnić ojca, musi oddać diament. Załamany robi to, po czym Prezes nie dotrzymuje słowa i każe uwięzić naszą parę w tym samym miejscu, w którym jest uwięziony Damian senior. Sam zaś Prezes posyła Marsjanina Marvina z diamentem, aby posadził go na satelicie ACME, z której diament wystrzeli promień, który zamieni wszystkich ludzi w mieście w małpy: poza Prezesem i jego sekretarką Mary, którą Prezes sobie upatrzył na towarzyszkę życia. Marsjanin leci więc w kosmos na statku, a Duffy i Bugs kradną statek z firmy ACME i ruszają za nim w pościg. Dopadają przeciwnika tuż przy satelicie i dochodzi do walki. Bugs z mieczem świetlnym w dłoni zajmuje pojedynkiem Marsjanina, z kolei Duffy w stroju Kaczora Dogdersa, którego nieraz odgrywał w filmach, próbuje unieszkodliwić Małpi Lazur. Zostaje zgnieciony, ale swoim dziobem zatyka satelitę i ta wystrzeliwuje tylko dwa promienie. Jeden mija Ziemię, drugi trafia... w Prezesa, który myśląc, że już po wszystkim, opuścił bezpieczne miejsce chroniące go przed mocą promienia. Staje się kapucynką. Tymczasem DJ i Kate uwalniają się i staczają walkę z wielkim, mechanicznym psiakiem z firmy ACME i z trudem też ratują Damiana seniora przed kowadłem, fajerwerkami i przejechaniem przez pociąg kierowany przez Kojota. Potem Damian senior aresztuje Prezesa, a chwilę później w bazie rozbija się statek z Bugsem i Duffym, którzy kończą w ten sposób misję. Potem Kate wyznaje Damianowi seniorowi, że jest jego fanką, a od niedawna też wielką fanką jego dzielnego syna. Duffy zaś odkrywa w szoku, iż wszystko, co właśnie przeżyli, to był film, który kręcono bez jego wiedzy. Jest zły, ale cieszy go fakt, iż ocalił świat i chce teraz pławić się w luksusie i wrócić do branży aktorskiej, tym razem w roli bohatera. Z kolei DJ spotyka Brendana Frasera, do którego jest łudząco podobny. Przypomina sobie, że był kiedyś jego kaskaderem i Brendan go wyrzucił z zazdrości o to, iż ten ciągle zastępuje go w groźnych scenach. Wściekły DJ wali go w gębę i zabiera Kate na randkę, czym wprawia w dumę swego ojca.
Film zatem, jak widać wyraźnie, jest bardzo zwariowaną komedią i to nagraną całkowicie w stylu „ZWARIOWANYCH MELODII”. Bohaterowie stosują tutaj humor godny bajek z tej serii, a głównie dotyczy to tzw. animków, czyli postaci narysowanych. Obrońcy filmu dowodzili, że w przeciwieństwie do „KOSMICZNEGO MECZU”, gdzie niekiedy bohaterowie różnili się charakterami od swoich pierwowzorów z serialu animowanego, tutaj postacie posiadają dokładnie takie same cechy charakteru, co w znanych nam wszystkim bajkach. Oczywiście z kolei przeciwnicy filmu uważali, że dziwne jest to, iż w filmie „KOSMICZNY MECZ” wszystkie postacie z bajek są przyjaciółmi, tylko czasami bywają do siebie wredne, jak to bajkowy charakter im nakazuje, a tutaj kilka postaci staje po stronie Prezesa przeciwko głównym bohaterom. Nie jest to jednak moim zdaniem wada. Jak wiemy, na końcu przecież okazuje się, że cała historia była jedynie filmem nakręconym bez wiedzy głównych bohaterów, a przynajmniej bez wiedzy Duffy’ego, co oznacza, że postacie stojące po stronie Prezesa po prostu odgrywały swoje role wyznaczone im przez scenariusz. Zatem zarzut ten odpada całkowicie. A co do zachowania postaci, zwłaszcza animowanych, to zachowują się tak, jak powinny się zachowywać: przyklejają się do ściany, wgniatają w ziemię po upadku z wysokości, rozpadają na kawałki i składają z powrotem, a także mają nad wyraz zwariowane poczucie humoru. Do tego w filmie postacie animowane niejeden raz łamią czwartą ścianę, dając widzom jasno do zrozumienia, że wiedzą, iż ta cała opowieść to film i są właśnie przez kogoś oglądani.
Film posiada jako humor nawiązania do innych znanych produkcji. Mamy tu zatem nawiązanie do przygód Batmana, co widać w jednej z pierwszych scen, kiedy Duffy i ścigający go DJ wpadają na plan filmu o Batmanie, a Duffy próbuje ukraść Batmobil. Damiana Drake’a seniora zagrał Timothy Dalton, który jak wiemy, zasłynął rolą Jamesa Bonda w filmach „LICENCJA NA ZABIJANIE” oraz „W OBLICZU ŚMIERCI”. W tym filmie zaś gra on aktora grającego szpiega w filmach wytwórni Warner Bross, który prywatnie... też jest super szpiegiem i walczy z Prezesem ACME. Damian Drake senior to wyraźnie parodia Bonda. Nawet w jednej scenie widzimy plakat z filmem o tytule „LICENCJA NA SZPIEGOWANIE”, czego chyba nie trzeba tłumaczyć. Dodatkowo jego syna Damiana Drake’a juniora zwanego DJ zagrał Brendan Fraser, znany całemu światu najbardziej z roli Ricka O’Connella w filmach „MUMIA”, „MUMIA POWRACA” oraz „MUMIA: GROBOWIEC CESARZA SMOKA”. Prócz tego zagrał w takich świetnych filmach jak np. „GEORGE PROSTO Z DRZEWA” jako tytułowy George. Tutaj w tym filmie mamy parodię zarówno Ricka i George’a, jak i samego Brendana. DJ Drake bowiem jest kaskaderem, który próbuje swoich sił jako aktor, a w jednej scenie wyznaje Duffy’emu coś takiego: „Widziałeś te filmy o mumiach? Mnie tam było więcej niż Frasera. Ale on nie mógł tego znieść i pewnego razu powiedział: NIE, NIE, NIE! MR. BREN NIE POTRZEBUJE KASKADERA. I mnie zwolnił”. Na końcu filmu zaś DJ spotyka Brendana Frasera (w tej roli także Brendan Fraser), który na jego widok śmieje się i mówi: „Ty musisz być jednym z tych wylanych. Wylałem kupę ludzi”, za co dostaję w gębę od DJ-a. Dodatkowo w jednej scenie DJ ratuje Kate, śmigając na stalowej lince od swojej komórki niczym Tarzan, czy raczej George prosto z drzewa. Widać zatem po tym filmie, że Brendan Fraser potrafi się śmiać nawet z samego siebie. Już za samo to należy mu się wielki szacunek i podziw dla roli DJ-a, która pokazuje w pełni jego talent do ról komediowych i ról zabawnych awanturników.
Warto zwrócić też uwagę na rolę Steve’a Martina w roli Prezesa ACME. Jest on mocno ucharakteryzowany, aby wyglądał niesamowicie karykaturalnie i nie było wątpliwości, że to on jest czarnym charakterem filmu. Dodatkowo smaczku dodaje fakt, iż plan Prezesa jest dość głupkowaty i beznadziejny, ale pasuje idealnie do świrusa z komedii Warner Bross. Prócz tego Prezes, choć raczej jest mało atrakcyjny, uważa się za niesamowitego przystojniaka i próbuje podrywać kobiety, którym podoba się jedynie jego stanowisko i to nie wszystkim. Steve gra doskonale, jego postać jest przerysowana i to mocno, ale taka właśnie miała być i jako postać przerysowana po prostu bawi do łez. A jeśli mowa o innych aktorach, to raczej nie doszukałem się tam znanych aktorów i aktorek, ale za to zauważyłem kilka smaczków np. Bracia Warner ukazani jako dwaj grubi bliźniacy, myślący niemalże jednocześnie to samo i w ogóle ubrani tak samo i wyglądający wręcz jak sklonowani, co zdecydowanie budzi sporo śmiechu. Jeśli zaś chodzi o postacie animowane, to narysowane są one w sposób przyjemny dla oka, tylko mają nieco ciemniejsze kolory i cienie niż w bajkach i nawet w „KOSMICZNYM MECZU”. Nie psuje to jednak wcale odbioru filmu.
Jeżeli chodzi o inne smaczki w filmie, to mamy ich tutaj jeszcze więcej. W jednej ze scen Bugs walczy z Marsjaninem Marvinem, używając miecza świetlnego z rękojeścią z marchewki. I do tego mówi do Marsjanina: „Co jest, Darth?”, co jest jawnym nawiązaniem do „GWIEZDNYCH WOJEN” xD Dodatkowo w innej scenie widzimy w kawiarni siedzące postacie animowane z prawdziwymi ludźmi. Wśród nich widzimy Kudłatego i Scooby Doo, którzy rozmawiają z aktorem grającym Kudłatego w aktorskiej wersji przygód wesołej drużyny. Animowany Kudłaty uważa, że jego postać została źle ukazana w filmowej wersji i czepia się o to aktora, uprzedzając go, iż jeżeli w sequelu zrobi z niego kretyna, to dobierze mu się do skóry, a Scooby dodaje, warcząc: „No! A ja ci, skubańcu, dołożę!”. Jest to wyraźna aluzja do wielkiej klapy, jaką zaliczył aktorski film o przygodach Scooby Doo i jego paczki oraz tego, że sequel zdobył już bardziej przychylne głosy krytyków. Mamy tu również aluzję do króliczki Loli z „KOSMICZNEGO MECZU”. W jednej scenie Kate mówi do Bugsa, że załatwi mu do kolejnego filmu jakąś seksowną aktorkę, na co Bugs mówi, że wcale tego nie potrzebuje, bo sam umie dobrze zagrać postacie zarówno męskie, jak i kobiece. Przy okazji zakłada wtedy blond perukę i białą sukienkę, upodabniając się do Marylin Monroe, na co Kate odpowiada mu, że żarty z przebieraniem się za dziewczyny przez Bugsa kiedyś bawiły, a obecnie żenują. Innym smaczkiem jest to, że kiedy Kate przychodzi do domu DJ-a i szuka Duffy’ego, zastaje w łazience Bugsa pod prysznicem, który na jej widok imituje słynną scenę zabicia kobiety nożem właśnie pod prysznicem w filmie „KRZYK”. Nawet melodia lecąca w tle jest podobna do tej z tego kultowego już horroru. Zatem widać, że twórcy umieją doskonale rozbawić widza, a niektóre teksty z tego filmu przeszły już do legendy. A przynajmniej w moim środowisku. Moja kuzynka Sara do dzisiaj lubi cytować tekst Duffy’ego do DJ-a na temat jego starego auta do rozwożenia pizzy: „Hej! A wiesz, skąd wiem, że to wóz szpiega? Bo absolutnie w niczym nie przypomina wozu szpiega”. Pamiętam doskonale, jak oboje nieźle się uśmialiśmy z tego tekstu i lubiliśmy go sobie nieraz powtarzać. Przy okazji, jako dorosły widz, dostrzegam jeszcze jeden smaczek w tej produkcji. Mianowicie pomysł, aby animki sobie żyły spokojnie między ludźmi i często pojawiały się w studiu filmowym, w którym tworzą filmy z nimi w rolach głównych. Ten pomysł niesamowicie przypomina ten wcześniej użyty w filmie Disneya „KTO WROBIŁ KRÓLIKA ROGERA?”, gdzie pojawia się coś niemalże takiego samego. Przypadek, czy celowe nawiązanie? A może wręcz parodia produkcji konkurencyjnej wytwórni? Sami oceńcie.
Warto też wspomnieć o polskim dubbingu, bo ten jest naprawdę bardzo ciekawy. Pojawiają się w nim różne dowcipne smaczki np. Yosemite Sam leci z palącymi się portkami nad głową naszych bohaterów, a Bugs woła do niego: „Leć, Adam! Leć!”, co jest wyraźnie polskim akcentem, nawiązaniem do słynnego Adama Małysza. To dowód na to, że polski dubbing nieraz potrafi dać o wiele lepsze teksty niż w oryginale, a przynajmniej bardziej zrozumiałe dla polskiego widza. A teraz przejdźmy do obsady polskiego dubbingu tego filmu, bo ta jest naprawdę bardzo ciekawa. Występują w niej następująco:

Stefan Knothe jako Kaczor Duffy
Robert Rozmus jako Królik Bugs
Krzysztof Banaszyk jako DJ Drake
Małgorzata Foremniak jako Kate Hopkin
Cezary Pazura jako Prezes
Wojciech Machnicki jako Yosemite Sam
Wojciech Paszkowski jako Elmer Fudd
Marek Barbasiewicz jako Damian Drake senior
Magdalena Wójcik jako Dusty Tails
Dorota Landowska jako Matka
Janusz Bukowski jako Bracia Warner
Włodzimierz Bednarski jako Marsjanin Marvin
Jacek Czyż jako Diabeł Tasmański i Tata Miś
Mirosława Krajewska jako Babcia
Małgorzata Puzio jako Ptaszek Tweety
Włodzimierz Press jako Kot Sylwester
Ryszard Nawrocki jako Prosiak Porky
Tomasz Kozłowicz jako Speedy Gonzales
Sylwester Maciejewski jako Kurak Leghorn
Tomasz Marzecki jako Pepe Le Swąd i Szalony naukowiec
Andrzej Chudy jako Sęp Szponek
Andrzej Gawroński jako Ochroniarz wytwórni Warnerów
Ryszard Olesiński jako Scooby Doo i Junior Miś
Jacek Bończyk jako Kudłaty
Paweł Szczesny jako Cottontail Smith
Agata Gawrońska-Bauman jako Mama Miś
Tadeusz Borowski
Józef Mika
Cezary Nowak
Jolanta Nowicka
Kinga Tabor-Szymaniak
Andrzej Ferenc jako lektor czytający napisy po angielsku i wymieniający obsadę dubbingu

Podsumowując zatem, osobiście uważam, że jest to film, który nie zasłużył na tak niepochlebne opinie krytyków i jest jak dla mnie godnym następcą swego wielkiego poprzednika, czyli „KOSMICZNEGO MECZU”. Osobiście zachęcam do tego, aby wszyscy obejrzeli ten film i wyrobili sobie o nim swoje własne zdanie, a zwłaszcza, żeby zrobili to wszyscy fani „ZWARIOWANYCH MELODII”, gdyż film ma klimat tych świetnych bajek z naszego dzieciństwa i zasługuje na szacunek od tychże fanów. I przy okazji jest doskonałą produkcję bawiącą do łez, zwłaszcza w ponure, jesienne wieczory.

1 komentarz:

  1. Recenzja bardzo mi się podobała, chociaż muszę przyznać, że nigdy tego filmu nie oglądałam, znam go jedynie ze słyszenia. :) Jednakowoż z tego co widzę, jest to bardzo ciekawa produkcja, którą warto obejrzeć. I myślę, że właśnie w czasie przedświątecznego wolnego poświęcę ten czas by zapoznać się z tą produkcją. Zwłaszcza iż naprawdę jest warta obejrzenia z tego co zdążyłam zauważyć. :)
    Mnóstwo nawiązań do znanych nam filmów to prawdziwa gratka tej bajki. Zarówno starsi jak i młodsi widzowie mogą znaleźć tu coś dla siebie i moim zdaniem jest to idealna odskocznia od przedświątecznych obowiązków. Można go także obejrzeć w czasie świąt, choćby po to by odpocząć od rutyny oglądania w każde święta "Kevina..." i w ten sposób oderwać się od tego stereotypu, że jak Boże Narodzenie to musimy oglądać przygody tego małego dzieciaka. :)
    Również doborowa obsada dubbingowa zachęca, by zasiąść przed ekrany i obejrzeć ten właśnie film z ogromnym zainteresowaniem. :)

    OdpowiedzUsuń

Dogtanian i muszkieterowie (1981-1982)

Muszkieterów dzielnych trzech Świat wspaniały dziś poznamy. Jeden tu za wszystkich, A wszyscy za jednego. Oddać życie każdy z nich Gotów jes...